Stanisław Kulon – to już dzisiaj coraz rzadziej spotykany talent naturalny – prawdziwy. Talent odporny na wszelkie obróbki, szkolenia, trendy, mody. Posiada naturalny kompas wskazujący mu jego kierunek artystycznej wędrówki. Wiedzie go intuicja, instynkt twórczy, który chroni go także przed obcymi jego naturze pokusami współczesności. Sztuka ta jest całkowicie wiarygodna. Jest jego modlitwą o miłość, dobro, uczciwość i piękno. Jest ucieczką przed krzywdą, złem, kompleksami. Drewno – najbardziej żywy z materiałów rzeźbiarskich – jest przypisane całkowicie osobowości Kulona. Istnieje między nimi jakieś tajemnicze porozumienie wzajemnego stwarzania się, pełnego taktu, zrozumienia i troski o dzieło. Drewno to „instrument” w rękach artysty z absolutnym słuchem.
Sztuka Stanisława Kulona jest jego egzystencją materialną i duchową. Jest zakochaniem w szarym pracowitym dniu, jest samotnością w jego ogrodzie marzeń, rosnących nadziei, jest jego cierpieniem, ludzką godnością.
Współczesność nieustannie oferuje wydarzenia. Prezentacja prac Kulona nie jest wydarzeniem, jest po prostu pokazem znakomitej rzeźby. Jest w tych pracach zgłębiona refleksja o ludzkim dramacie istnienia. Ale jest też uśmiech, łagodne ciepło, pogoda ducha. Sztuka Kulona jest ludzką potrzebą dawania – dawania piękna. Cała jego twórczość zrodzona jest z wiary w szczerość, autentyzm, jest wyrazista etycznie i estetycznie, jest pięknem zrodzonym z talentu. Dorobek artystyczny Stanisława Kulona jest niekwestionowaną wartością w polskiej kulturze.